Będąc jeszcze małą dziewczynką, dostałam od kogoś w prezencie pocztówkę z niesamowitym obrazem, na którym niebo wiło się niczym wstęga, a księżyc i gwiazdy błyszczały niczym złoto, rozświetlając niewielką wioskę. Patrząc na ten obraz czułam niesamowitą energię i mimo, że byłam tylko kilkuletnim dzieckiem to doskonale rozumiałam, że z pewnością jest on wyjątkowy i niezwykle oryginalny. Włożyłam go więc do szklanej gablotki, zachwycając się nim niezmiennie przez wiele lat.